Znaleźliśmy swoją dziuple, urządziliśmy ją najpierw spełniając wszystkie wymogi prawne, później formując nasze cele i wizje, a teraz w połowie listopada 2013 roku startujemy! Wylatujemy z naszej dziupli na poszukiwanie kolejnych przyrodników, którym spodoba się nasza wizja i zechcą ją wesprzeć swoim czasem, energią, wiedzą i pomysłami.
Prezesem zostałem ja, bo tak chciały dziewczyny współtworzące zarząd. Ale cieszy mnie to i motywuje do działania, bo każde wyzwanie wpływa na mnie mobilizująco. Nieco krępuje mnie fakt, że merytorycznie zdecydowanie odstaję od ich poziomu, tak samo jak od poziomu pozostałych członków zespołu (o których za chwilę), jednak w kwestiach organizacyjnych czuję się mocno – tak samo jak w roli Lidera. Umacnia mnie w tym przekonaniu udział w elitarnym programie rozwijającym te właśnie kompetencje – Liderzy PAFW. Nie bez znaczenia jest też kilkuletnie doświadczenie zdobyte w jednej z najsilniejszych organizacji pozarządowych w województwie lubuskim – Fundacji na rzecz Collegium Polonicum.
Jednak cóż by to wszystko znaczyło, gdyby nie zespół organizacji ? Prace nad dziuplą rozpoczęły się w gronie 3 osobowym (obecny zarząd), szybko jednak w kręgu współpracowników pojawiła się dzisiejsza Rada Fundatorów oraz osoba odpowiedzialna za finanse. Jest to skład specjalistów niesamowicie mocny i zdolny do wielu wielkich czynów. Mimo to postanowiliśmy zaangażować kolejne osoby, które, wejdą do organizacji zarówno ze swoimi pomysłami, marzeniami i wiedzą ale również, co jest szalenie istotne, zaangażują się emocjonalnie! Dla tych osób przygotowaliśmy specjalne miejsce w naszej organizacji – status członka zespołu. Wkrótce rozpoczniemy przedstawianie tych osób na naszej stronie internetowej. Mam też nadzieję, że każdy przedstawi się sam, niejednokrotnie, przy pomocy niniejszego bloga, publikując swoje przemyślenia oraz badania i artykuły. Stworzymy tym samym również ciekawą bazę publicystyczno-naukową, która przysporzy nam czytelników i sympatyków.
Co będziemy robić oprócz tego ? W zasadzie to kolejność jest inna – to nasze działania będą najważniejsze. To, rzecznikiem jakiej zmiany społecznej jest nasza organizacja powinno stanowić punkt pierwszy niniejszej odezwy. Tak więc przede wszystkim chcemy pokazać piękno otaczającej nas przyrody i uwrażliwić na nią społeczeństwo. Pokazać jak bardzo jest wrażliwa na psucie i dlaczego tak ważna jest jej ochrona. Pomóc zrozumieć społeczeństwu iż jest to nasze dobro wspólne, a nie narzędzie terroryzmu skierowanemu przeciw rozwojowi gospodarczo-społecznemu i inwestycjom (z wykształcenia jestem ekonomistą), jednocześnie wyraźnie sprzeciwiając się próbom nadużyć względem przyrody. Nasze działania zatoczą więc krąg wokół takich dziedzin życia publicznego jak edukacja (nie tylko najmłodszych), publicystyka, badania naukowe, czynna ochrona przyrody, kształtowanie polityk publicznych oraz współpraca z jednostkami samorządu terytorialnego.
I to właśnie słowo współpraca będzie kluczem funkcjonowania Dziupli. Chcemy walczyć ze stereotypem ekologa-oszołoma, który przykuwa się do drzewa ratując żabki, nie zwracając uwagi na to, że przez te żabki giną ludzie nie mający obwodnic. Aby stało się to możliwe niezbędny jest dialog i owa współpraca. Współpraca na bazie koncepcji usługi ekosystemów, która pokazuje jak wartość przyrody można wycenić – a rozmowa o konkretnych wymiernych ekonomicznie korzyściach może być bardziej przekonująca niż wymienianie łacińskich nazw występujących tu gatunków chronionych.